Klasa 3b – świąteczni pomocnicy czy przebiegłe Grinche SP190?
Mikołajkowy dzień w SP190 zaczął się niewinnie. Korytarze rozświetliły migoczące lampki, z sal dobiegały śmiechy dzieci, a gdzieś w oddali słychać było dzwonki Mikołaja. W tym wszystkim pojawiła się klasa 3b – cała w czapkach, rogach i świątecznych sweterkach. Wyglądali jak najbardziej oddani pomocnicy świętego Mikołaja. Nauczyciele pękali z dumy, uczniowie patrzyli z zachwytem… i nikt nie podejrzewał, że ta wesoła ekipa ma w zanadrzu coś więcej niż tylko świąteczny urok.
Bo nie minęła nawet pierwsza przerwa, a w szkole zaczęły się dziać rzeczy, których nie powstydziłoby się biuro detektywistyczne z Laponii. Najpierw z gabinetu pani wicedyrektor w tajemniczych okolicznościach zniknęły pozostawione dla Mikołaja ciasteczka! Jedni twierdzili, że to przeciąg, inni – że renifery. Ale dziwnym trafem w okolicy widziano grupkę uśmiechniętych elfów z 3b, które wyglądały, jakby właśnie odbywały „patrol kontrolny”.
Chwilę później swoje zgłoszenie złożyli szkolni Mikołajowie. Jak sami przyznali, zdrzemnęli się między rozdawaniem prezentów, a po przebudzeniu odkryli, że ich paczka… wyparowała! W zastępstwie pozostał jedynie bałwan i echo oddalającego się chichotu. Czyżby to była wyjątkowo szybka interwencja sprytnych elfów–psotników?
A to dopiero początek! Wkrótce z korytarzy zaczęły znikać bombki, a dekoracyjne krasnale – według niektórych świadków – zmieniały swoje miejsce szybciej niż uczniowie uciekający przed kartkówką. I znowu, zupełnym „przypadkiem”, w tle zawsze przewijała się 3b. Trochę za często, żeby to była tylko świąteczna telepatia.
Kiedy zaczęto łączyć fakty, pojawiło się pytanie, które szybko obiegło całą szkołę: czy klasa 3b naprawdę jest ekipą Mikołaja… czy może świątecznymi Grinchami SP190?
Jednak gdy „podejrzanych” odnalazły strażniczki świątecznej atmosfery – Pani Paulina i Pani Ola – małe Grincze spały w najlepsze, zmęczone świątecznymi figlami! Wyglądali tak niewinnie, że trudno było uwierzyć, iż to właśnie oni wywołali tyle radosnego zamieszania.
Jedno jest pewne: klasa 3b potrafi rozkręcić świąteczną atmosferę tak, że w całej SP190 robi się głośniej, weselej i zdecydowanie bardziej magicznie. A czy są pomocnikami Mikołaja, czy szkolnymi Grinchami?
Chyba najlepiej powiedzieć tak: wprowadzają tyle radości, że nawet sam Mikołaj miałby problem z nadążeniem.
Tekst: Aleksandra Pikul
